WYDAWNICTWO: MUZA
DATA WYDANIA: 2008
OPIS Z OKŁADKI: Czy można napisać trylogię od końca? Tak, w każdym razie Isabel Allende na pewno to potrafi. Aurora de Valle, główna bohaterka Portretu w sepii, to wnuczka Elizy Sommers i Pauliny de Valle (postaci z Córki fortuny), a zarazem adoptowana córka Severa del Valle, ojca jasnowidzącej Clary zDomu duchów, pierwszej powieści Isabel, opublikowanej w 1982 roku.
MOJA OCENA: Jestem na siebie zła, że tak długo zwlekałam, aby dokończyć tą fascynującą historę. Pozapominałam niestety wydarzenia z poprzednich części i na początku nie wiedziałam jak połączyć wydarzenia, z czasem jednak lokowałam bohaterów w odpowiednie miejsca. Na szczęście nie przeszkadało mi to, żeby rozkoszować się wspaniałą powieścią. Narracja powoduje, że czytając czujesz się jakbyś oglądała film. Polecam wszystkim, którzy mają takie zaległości jak ja i nie przeczytali jeszce tej pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz